Podłogi w domach energooszczędnych

Istnieją dwa zasadnicze sposoby projektowanie podłóg na gruncie w budynkach energooszczędnych na płycie fundamentowej.

Pierwsze rozwiązanie to takie, w którym warstwy posadzkowe (np. parkiet) układa się bezpośrednio na płycie. Jeśli w budynku jest ogrzewanie podłogowe, to elementy grzejne umieszcza się w płycie fundamentowej.

Drugie rozwiązanie to takie, w którym na płycie fundamentowej układa się cienką warstwę izolacji. Następnie wykonuje się szlichtę, a dopiero na niej warstwy podłogowe. Jeśli w budynku projektuje się ogrzewanie podłogowe, to elementy grzejne umieszcza się w warstwie szlichty.


W pierwszym przypadku grzejnik (jakim jest płyta fundamentowa) jest elementem o dużej bezwładności. W przypadku budynku użytkowanego sezonowo nie jest to dobre rozwiązanie – uruchomienie ogrzewania trwa długo, a po jego wyłączeniu płyta przez długi czas oddaje ciepło.
Budynki z tego typu podłogą mają mniejszą możliwość wykorzystywania potencjalnych zysków cieplnych z promieniowania słonecznego.

I tak np. w mroźny, zimowy dzień nasze ogrzewanie pracuje z pełną wydajnością. Kiedy pojawia się słońce i ogrzewa pomieszczenie, wzrasta temperatura wewnątrz, ale ogrzewanie nadal pracuje – nawet jeśli termostat odłączy zasilanie. Lepsze wykorzystanie potencjalnych zysków słonecznych jest możliwe, jeśli nasza instalacja grzewcza ma jak najmniejszą bezwładność, a w budynku znajdują się masy termiczne, zdolne zakumulować nadmiar ciepła.


Tego typu rozwiązania lepiej sprawdzają się w domach pasywnych, niż w tradycyjnych, ponieważ temperatura podłogi jest nieznacznie wyższa od temperatury powietrza (system grzewczy o mniejszej mocy). Wtedy podłoga jest w stanie „przyjąć” dodatkową ilość energii cieplnej i skumulować. Ponadto duża masa ogrzewania płaszczyznowego umożliwia magazynowanie ciepła i ogrzewanie budynku przy wykorzystaniu energii elektrycznej nocą w tańszej taryfie.
Wybór rozwiązania powinien nastąpić po analizie potrzeb i sposobu użytkowania budynku przez mieszkańców.